Zmieniam szlak niebieski na czerwony. Jest to Główny Szlak Beskidzki, którym można z Turbacza dojść do Wołosatego w Bieszczadach lub na Czantorię w Ustroniu. Ja wybieram kierunek zachodni i idę w moje rodzinne strony. Najpierw parę minut spaceru lasem na szczyt Turbacza: 1310 m n.p.m. Później szlak prowadzi szeroką ścieżką, często otwiera się widok na Tatry, ciekawy zwłaszcza ze szczytu Rozdziele. Obidowiec osiągam po nieco ponad godzinnym marszu. Z polany pod szczytem również widać tatrzańskie szczyty, zwłaszcza Łomnicę i Lodowy z Tatr Wysokich.