Dziś ponownie korzystam z włoskich kolei, mając nadzieję, że podróż pójdzie sprawniej niż wczoraj. Sprzed Campo dei Miracoli jadę autobusem na główny dworzec kolejowy w Pisie. Po zakupie biletów, wsiadam do pociągu do Florencji. Jednak nie jadę do końcowej stacji, bo wysiadam w Empoli. Niby przejazd miał trwać 30 minut, ale pociąg postanowił zatrzymać się w polu na jakieś 20 minut. Ech, włoskie koleje...
Empoli to średniej wielkości miejscowość w pół drogi między Pisą, a Florencją. Jak na standardy Toskanii, nie jest zbyt ciekawa. Jednak i tutaj można zobaczyć stare kościółki czy Palazzo. Ja, z powodu ograniczonego czasu, jedynie przesiadam się tutaj na drugi pociąg.