Początek na parkingu w Koninkach. Należy cofnąć się trochę niebieskim szlakiem, by już zielonym zacząć podejście pod Tobołczyk. Szlak jest raczej łatwy, z kilkoma ciekawymi widokami na Beskid Wyspowy i Gorce.
Na szczycie Tobołczyka tłum narciarzy, korzystających z pięknej pogody oraz wyciągu krzesełkowego :-)
W drodze, oprócz narciarzy zjazdowców, spotykać można jeszcze ski-tourowców, klasyków oraz jedną panią na nartach przemieszczającą się dzięki uwiązanemu pieskowi.
Warto nieco zboczyć ze szlaku, aby podejść pod obserwatorium astronomiczne na Suhorze. Ja tak robię. Pod Suhorą polanka, na której można odpocząć i nacieszyć oczy krajobrazem górskim.
Odpoczynek przydaje się, go ostatni fragment zielonego szlaku, to podejście pod Obidowiec. Granica 1100m n.p.m pokonana...