Jeszcze dalej jadąc główną drogą na Gorlice, w końcu dojeżdżam do Sękowej. Sporej miejscowości znanej przede wszystkim z drewnianego kościoła pw. św. św. Filipa i Jakuba Apostołów powstałego około 1520 r. Przez wieki znany był prawdopodobnie tylko mieszkańcom miejscowej parafii. Pod koniec XIX w. jej wyjątkową malowniczość odkryli malarze, w swoich pracach uwiecznili ją m.in. S. Wyspiański, J. Mehoffer, T. Axentowicz, W. Tetmajer. W czasie I wojny światowej świątynia została prawie całkowicie zniszczona i zdewastowana przez wojska austro-węgierskie, które wykorzystywały drewno do budowy okopów oraz jako opału. Kościół udało się odbudować, w późniejszych latach był wielokrotnie restaurowany, za co w 1994 r. został uhonorowany prestiżową nagrodą Prix Europa Nostra. W 2003 r. został wpisany na listę UNESCO.
Wędrowca uderza przede wszystkim malowniczość świątyni. Decydują o niej wysokie, spływające prawie do ziemi, pokryte gontem dachy, a także niska, kwadratowa wieża nakryta kopułką z latarnią. Wieża posiada otwarte przyziemie, dzięki czemu możemy podziwiać jej konstrukcję. Całości dopełniają obiegające kościół otwarte soboty, czyli podcienia.
Wnętrze świątyni przedstawia się skromnie, ale pięknie. Uwagę przykuwa bogato zdobiony późnorenesansowy ołtarz główny z obrazem św. Mikołaja, Benedykta i Antoniego. Po bokach umieszczono figury św. Piotra i św. Andrzeja. Ołtarz wieńczy rzeźba Salwator Mundi. Ołtarze boczne są współczesne - lewy z obrazem św. Huberta (dar myśliwych), prawy z figurą Najświętszej Marii Panny. Na południowej ścianie prezbiterium zachowały się fragmenty polichromii z 1888 r. Najcenniejszym elementem wyposażenia jest kamienna gotycka chrzcielnica z 1522 r.