I znów w Madrycie. Wysiadłem na Puerta del Sol, aby zrobić już końcową rundkę po Wielkim Madrycie. Dotarłszy na Plaza de Cibeles, pospacerowałem dalej wzdłuż Paseo del Prado. Przechodząc koło Museo del Prado, przypomniałem sobie, że wieczorami są przecież darmowe wstępy .... :-)
Po pobraniu darmowego biletu i planu muzeum, jakoś musiałem zdecydować co zrobić z godziną w Prado. Odwiedziłem kilka z najważniejszych obrazów, ale w końcu udałem się do rzadziej uczęszczanej części z projektami Goi dla Real Fábrica de Tapices. Wcześniej w El Escorial oglądałem gobeliny, teraz te same sceny oglądam jako projekty - całkiem ciekawe doświadczenie. Myślę, że Museo del Prado to bardzo dobre zakończenie hiszpańskiej wycieczki :-)