zamek w Turku

Jak spędzić ostatni dzień w ramach tygodniowego pobytu w Helsinkach? Mam całą sobotę wolną, ale jednocześnie mnóstwo pomysłów co robić. Wybrałem jednak taką opcję, aby powrót do Małopolski był w miarę łagodny. Z samego rana wyruszam na południowo-zachodni kraniec Finlandii - do Turku - najstarszego miasta fińskiego, a stolicy kraju do roku 1812.

Pierwszy punkt programu to Turun linna czyli zamek w Turku. Jest to dość nietypowe miejsce jak na Finlandię - przynajmniej tak mi się wydaje :-)
Ten konkretny jest najstarszym zamkiem w Finlandii, w ogóle jednym z najstarszych budynków w kraju, a jednocześnie największych, zachowanym pochodzącym z Wieków Średnich.
Począwszy od wieku XIII, u ujścia rzeki Aurajoki znajdowała się warownia, która była rozbudowywana, przebudowywana, niszczona i na powrót odbudowywana i tak dziś można podziwiać zamek w pełnej okazałości. Okres świetności zamku przypadał na czasy panowania Wielkiego Księcia Finlandii - Jana III Waza - kiedy to na przebudowywanym na modę renesansową rezydencję przybyła nowo-zaślubiona polska królewna - Katarzyna Jagiellonka.
Zamek ciągle uczestniczył w konfliktach między Finlandią i Szwecją. Koniec dobrych czasów nastał w początkiem XVII wieku, gdy podczas oblężenia zniszczona została drewniana konstrukcja Głównego Zamku, który zaczął pełnić rolę jedynie magazynu, a pozostałe zabudowania przeznaczono na więzienie. Końcem XIX wieku zaczęto myśleć o przywróceniu odpowiedniej rangi dumnej budowli. Niestety znów pech trafił zamek, bo w 1941 roku przypadkowo zniszczono dach, drewniane wnętrza oraz zamkowy kościół.
W roku 1946 zaczyna się proces przywracania zamku do obecnego stanu. Pod przewodnictwem architekta Erika Bryggmana i badacza G. J. Gardberga prowadzone były prace konserwatorskie, które nie tylko miały na celu odbudowę, ale także utworzenie tutaj muzeum oraz miejsca wystaw.

Do muzeum prowadzą niepozorne schodki i drzwi (z przejścia między wewnętrznymi dziedzińcami zamkowymi). Dużą pomyłką byłoby minięcie tych drzwi! Wewnątrz zamku znajduje się imponująca kolekcja obejmująca odrestaurowane wnętrza, wyposażenie, rzemiosło artystyczne, wszystko to sięgające Średniowiecza (8 euro). Spędziłem w środku dwie i pół godzin i była to fantastyczna wycieczka przez fińską historię. Ciekawie prezentują się także elementy współczesnego wyposażenia, zaprojektowanego specjalnie na potrzeby zamku przez Carin Bryggman (córka architekta nadzorującego renowację). Są też zaskakujące ekspozycje, jak poświęcona elfom oraz klasycznym grą komputerowym.

Zdjęcia (36)

Komentarze (3)