Geoblog.pl    rav    Podróże    Beskid Niski na rowerze    Małopolsko-Podkarpacki Szlak Architektury Drewnianej
Zwiń mapę
2012
24
wrz

Małopolsko-Podkarpacki Szlak Architektury Drewnianej

 
Polska
Polska, Olchowiec
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 295 km
 
W Wołowcu kończy się asfalt, ale to nie koniec drogi! Pojedźmy dalej, tym bardziej, że jest to szlak żółty zarówno dla rowerzystów jak i pieszych. Szybko trafiamy na pierwszą przeszkodę - bród na potoku Zawoja. Należy przyzwyczaić się do takich wygód, bo brodów będzie więcej. Początkowo droga prowadzi przez szeroką dolinę, gdzie nie ma już zabudowań, są tylko pojedyncze krzyże i zdziczałe drzewa owocowe. Wkrótce docieramy do szlabanu za którym szlak pnie się zalesionym zboczem Uhereca. Jeszcze trzy razy przejeżdżamy/przechodzimy brodem i kończy się las.

Zaczyna się jedna z najpiękniejszych dolin Beskidu Niskiego.
Nieznajowa to jedna z wielu wysiedlonych wsi na Łemkowszczyźnie. Nikt tutaj nie mieszka na stałe - jedynie sezonowo działa Chatka w Nieznajowej. Po mieszkańcach pozostały ślady budynków, kamienne krzyże przydrożne, cerkwisko i ciągle owocujące drzewa. Nim potok Zawoja połączy się z Wisłoką (właśnie w Nieznajowej), jeszcze raz musimy pokonać bród. Jedziemy teraz wzdłuż Wisłoki na wschód ostatnimi kilometrami województwa małopolskiego...

Cerkiew św. Michała Archanioła
Wjeżdżając od strony Nieznajowej, województwo podkarpackie wita rowerzystę wygodną drogą nr 992 oraz po chwili znakiem "Zwolnij! Wilki!". Akurat! Droga wzdłuż Wisłoki jest tak przyjemna do jazdy, że zwalniamy dopiero przy znakach kierujących najpierw do Cerkwi św. Michała Archanioła w Świątkowej Wielkiej (XVIII wiek), a nieco dalej (trzeba wrócić do głównej drogi) przy kierunkowskazie na Cerkiew św. Michała Archanioła w Świątkowej Małej (i również XVIII wiek).

Cerkiew św. św. Kosmy i Damiana
Jedziemy ze Świątkowej Małej dalej na wschód, by kilku kilometrach zrobić sobie przystanek przy kolejnej pięknej cerkwi (Kotań, Cerkiew św. św. Kosmy i Damiana z 1 poł. XIX wieku), a nieco dalej przy następnej (Krempna, Cerkiew św. św. Kosmy i Damiana z XVIII, XVII a może nawet z XVI wieku). W Krempnej znajduje się także dyrekcja Magurskiego Parku Narodowego wraz z muzeum (niestety w poniedziałek nieczynne, a dziś jest dokładnie poniedziałek).

Kontynuujemy jazdę na wschód, więc z Krempnej kierujemy się na wieś Polany (w centrum znajduje się murowana Cerkiew św. Jana Złotoustego w Polanach). Przy drodze co pewien czas widać drewniane chyże. W celu dowiedzenia się dokładnie co to jest, docieramy do Olchowca, gdzie znajduje się chyża łemkowska Pana Tadeusza Kiełbasińskiego. Można wejść do środka i zobaczyć wyposażenie oraz zgromadzone pamiątki związane z kulturą łemkowską (karpaccy.pl/olchowiec/muzeum). W centrum wsi znajduje się Cerkiew Przeniesienia Relikwii św. Mikołaja, do której prowadzi uroczy kamienny mostek. Czas na odpoczynek!

Także na terenie województwa podkarpackiego podróżować można Szlakiem Architektury Drewnianej. Podobnie jak w małopolskim, i w podkarpackim przy każdym obiekcie stoi tablica z opisem. Niestety strona internetowa jest w tragicznym stanie, o czym można się przekonać tutaj: http://www.podkarpackie.pl/szlak/start.php. Szkoda również, że nie ma tutaj stałej listy obiektów udostępnionych do zwiedzania, jak to ma miejsce w małopolskim. Zwykle jednak można znaleźć namiary na osobę posiadającą klucz do cerkwi lub przynajmniej otwarte są drzwi i przez kratę można zobaczyć wnętrze.

Wsiadamy więc na rower i jedziemy do kolejnego miejsca na szlaku - do Chyrowej gdzie stoi Cerkiew Opieki Bogurodzicy z XVIII wieku. Powrót do Wołowca tą samą trasą ... lub dodając kolejne dziesiątki kilometrów, przez Osiek Jasielski (gdzie znajduje się jeden z najstarszych drewnianych kościołów w Polsce: Kościół Przemienienia Pańskiego w Osieku Jasielskim z 1419 roku) oraz Pielgrzymkę (Cerkiew greckokatolicka pw. św. Michała Archanioła z XVIII wiek).

Uwaga dla rowerzystów! Na północ od Beskidu Niskiego zwykle mocno wieje, co jest szczególnie uciążliwe przy jeździe równoleżnikowo (w moim przypadku ze wschodu na zachód). Pewnie z tego powodu, niedaleko Pielgrzymki, przy drodze nr 993 stoi kilka turbin wiatrowych skierowanych na Beskid.
Stąd powrót pod wiatr, przez przełęcz Hałbowską, mijając po drodze znak "Zwolnij! Rysie!". Z przełęczy jedziemy w końcu w dół do Krempnej (mmm, cóż za fantastyczny zjazd!), następnie znaną już trasą do Wołowca. Jeżeli jest problem z utrzymaniem dobrego tempa i ukończeniem wycieczki przed zmrokiem, bardzo pomaga znak "Zwolnij! Wilki!" - trzeba być tylko przekornym. Znak właściwie żegna nas z województwem podkarpackim. Teraz jeszcze tylko przejazd przez uroczą Nieznajową, kilka brodów i jest Wołowiec, gdzie wita strudzonego rowerzystę wspomninana Cerkiew Opieki Matki Bożej - tak kończy się moja propozycja połączonej trasy Małopolsko-Podkarpackiego Szlaku Architektury Drewnianej.

Trasa: Wołowiec -> Nieznajowa -> Świątkowa Wielka -> Świątkowa Mała -> Kotań -> Krempna -> Olchowiec -> Chyrowa -> Osiek Jasielski -> Pielgrzymka -> przełęcz Hałbowska -> Krempna -> Nieznajowa -> Wołowiec
Długość trasy: 116 kilometrów
Minimalna wysokość: 287 m n.p.m.
Maksymalna wysokość: 595 m n.p.m.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (47)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2012-10-10 09:04
kocham te Twoje zdjęcia i relacje.....zwłaszcza, że to takie moje tereny :-)))
 
marianka
marianka - 2012-10-10 22:38
Cudownie! Nie wiem na co się zdecydować - czy wspomnienia wschodu słońca w pięknej Nieznajowej, czy sentyment jakim darzę cerkiew w Poanach (dalej nie mogę Ci wybaczyć, że ominąłeś Hutę Polańską;)) czy drewniane chyże... I jeszcze te Twoje piękne zdjęcia!!
 
rav
rav - 2012-10-11 09:18
BPE, w takim razie bardzo zazdroszczę, bo chciałbym na tych terenach mieszkać ... może kiedyś ....

Marianko, a ja jestem cały czas pod wrażeniem zachodu słońca w Nieznajowej, a ominięte miejsca to dobra motywacja dla kolejnej wycieczki ! ;-)
 
 
zwiedził 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 335 wpisów335 515 komentarzy515 2682 zdjęcia2682 17 plików multimedialnych17
 
Moje podróżewięcej
29.11.2013 - 14.12.2013
 
 
08.09.2013 - 14.09.2013
 
 
25.04.2013 - 05.05.2013