Trasa rowerowa u podnóża Tatr. Piękne widoki, liczne podjazdy oraz ciekawe zabytki.
0 km, ZakopaneWyruszamy ze stacji kolejowej w Zakopanem i kierujemy się prosto na Tatry. Na rondzie przed Kuźnicami skręcamy w lewo podążając za znakami na Łysą Polanę. Jedziemy drogą Oswalda Balzera, a nim na dobre znikniemy w podtatrzańskim lesie, warto zobaczyć kaplicę na Jaszczurówce - świetny przykład stylu zakopiańskiego. Dalej będzie kilka podjazdów, ale na prawdę nic strasznego. Przed samą granicą ze Słowacją zaczyna się długi zjazd do samego przejścia w Łysej Polanie. Tutaj większość kieruje się w stronę Morskiego Oka. Warto jednak rozważyć wycieczkę równoległą doliną, ciągnącą się po Słowackiej stronie.
23 km, Dolina Białej WodyDolina Białej Wody jest zwykle wolna od tłumów turystów, a pozwala nacieszyć oczy nie mniej spektakularnymi widokami na Tatry. Ponadto początkowe 3 kilometry są udostępnione dla rowerzystów, także dojeżdżamy do polany Biała Woda i zatrzymujemy się przed znakami przekreślonego rowery. Dalej można poruszać się tylko pieszo. Zerknijmy zatem na Rysy oraz Gerlach i czas wracać z powrotem na Łysą Polanę. Tam skręcamy w prawo w drogę numer 67 i przemierzamy słowacki fragment dzisiejszej trasy. Przejeżdżając przez Jaworzynę Tatrzańską warto nieco zwolnić i zwrócić uwagę na ciekawe przykłady budownictwa drewnianego. W przysiółku Podspády skręcamy w lewo i szeroką drogą wracamy do Polski.
40 km, JurgówJadąc drogą uwagę przykuwają liczne szałasy. Zostały one sprowadzone z tatrzańskich polan i początkowo było ich około 100. Obecnie pozostało 56 i niestety większość z nich jest w złym stanie. Kolejny zabytek na Szlaku Architektury Drewnianej to Zagroda Sołtysów w Jurgowie. W zagrodzie zbudowanej w roku 1861 przez Jakuba Sołtysa (nie był to sołtys z urzędu), mieści się wystawa przedstawiająca gospodarstwo spiskie biednego chłopa. Dodatkowy plus dla tego muzeum za ciekawe oprowadzanie przez miejscową przewodniczkę. W Jurgowie jest jeszcze jeden drewniany zabytek; to kościół z końca XVII wieku. Za wsią wracamy na główną drogę, ale przed dalszą jazdą warto popatrzeć za siebie, bo widok stąd na Tatry jest cudowny.
Dalszą drogę wyznaczają znaki na Czarną Górę. Oznacza to najpierw stromy podjazd, a później przystanek przez Zagrodą Korkoszów. Jest to jeszcze jedna filia Muzeum Tatrzańskiego i można zobaczyć jak wyglądała zagroda zamożniejszej rodziny mieszkającej na Spiszu.
50 km, TrybszKolejna spiska wieś na naszej trasie to Trybsz. W centrum stoi wyjątkowy zabytek - drewniany kościółek z późnobarokową polichromią. Tym łatwiej podziwiać malowidła, bo dawne wyposażenie albo nie zachowało się, albo przeniesiono do nowego kościoła. Układ polichromii jest autorstwa ówczesnego proboszcza (Jan Ratułowski z Frydman) a za razem doktora praw krakowskiej uczelni. Przedstawione są sceny i tematy biblijne na tle krajobrazu okolic Trybsza, tak, by pokazać i utrwalić wiernym prawdy oraz dogmaty wiary.
Podjedźmy stąd kawałek na zachód i za mostem na Białce skręcamy w prawo. Wkrótce po prawej widać Obłazową Skałę - część Pienińskiego Pasa Skałkowego. Stąd można podejść do samej rzeki, by zobaczyć Przełom Białki pod Krempachami. Po przerwie wracamy na trasę i w pobliskiej wsi Nowa Biała skręcamy w prawo. Dalej na szlaku mamy Krempachy - wieś z gotycko-renesansowym kościołem z XVI wieku o charakterystycznej dla Spiszu wieżą.
65 km, FrydmanPodobną wieżę zobaczymy w pobliskim Frydmanie, ale tutejszy kościół jest jeszcze starszy, bo jego początki sięgają przełomu XIII i XIV wieku. Zza płota można zobaczyć renesansowy kasztel (koniec XVI wieku) węgierskiej rodziny Horváth, dziś własność prywatna. Budynek jest połączeniem średniowiecznego zameczku z mieszkalną willą. Niestety po remoncie przeprowadzonym około 1910 roku zmodyfikowano pierwotny wygląd. O unikatowości tego kasztelu niech świadczy to, że w tamtych czasach w Polsce dwory wieżowe (pamiętamy jeszcze wycieczkę z Tarnowa do Grybowa i dwór wieżowy w Szerzynach?) ustępowały miejsca pałacom o regularnym planie. Kasztele jak ten, czy odwiedzony niedawno w Szymbarku (także trasa z Tarnowa do Grybowa) to perełki. Jeszcze jeden zabytek pozostały po rodzinie Horváthów, to tutejsze dwukondygnacyjne piwnice (wejście ul. Jana Pawła 4), w których najprawdopodobniej przechowywano wino sprowadzane z Węgier.
70 km, Dębno PodhalańskieNastępny przystanek mamy w Dębnie, przed drewnianym kościółkiem z listy UNESCO. Wśród turystów, jest to jeden z najpopularniejszych zabytków w regionie, więc szczególnie w sezonie trzeba liczyć się z tłumem zwiedzających. Zdecydowanie jedno z tych miejsc, które obowiązkowo trzeba zobaczyć.
75 km, HarklowaW pobliskiej Harklowej także można znaleźć gotycki kościółek drewniany (XV wiek). Jeszcze jednym ciekawym zabytkiem jest dwór wieżowy z XVII wieku, niestety obiekt jest tylko częściowo widoczny z ulicy.
Tym sposobem pozostaje nam już tylko przejazd główną drogą do Nowego Targu i zakończenie wycieczki. Wracając, mamy po prawej stronie widok na Gorce, a po lewej Tatry.
88 km, Nowy Targ