Wycieczka rowerowa z Tarnowa pod północną granicę Beskidu Niskiego. Dziś do pokonania mamy Pogórze Ciężkowickie.
0 km, TarnówZaczynamy w Tarnowie, ale dziś zatrzymujemy się tutaj tylko na chwilę, i ponadto poza najciekawszą, średniowieczną częścią miasta. Z dworca kolejowego jedziemy początkowo ulicą Krakowską, aby na najbliższych światłach skręcić w ul. Narutowicza. Za wiaduktem kolejowym skręcamy w prawo w ulicę Sanguszków. Droga szybko doprowadza nas przed pałac-rezydencję rodziny Sanguszków otoczoną parkiem. Aby kontynuować wycieczkę, wystarczy przejechać przez park w kierunku północnym. Jesteśmy z powrotem na głównej drodze i skręcamy w prawo, cały czas jadąc niemal po płaskim.
4 km, SkrzyszówOpuszczamy Tarnów i trafiamy w granice gminy Skrzyszów. W centrum wsi stoi drewniany kościół z 1517 roku z polichromią secesyjną oraz resztkami starszych - późnogotyckiej oraz rokokowej. Wcześniej mijamy drewniany dom zarządcy miejscowego folwarku (dla uproszczenia i tak większość nazwie go dworkiem), obecnie przedszkole. Dalej czeka nas długi odcinek po prostu przyjemnej jazdy rowerem.
23 km, RyglicePostój warto urządzić sobie w Ryglicach, bo za chwilę będzie najtrudniejszy podjazd do pokonania. W miasteczku zobaczyć można pałacyk z początku XIX wieku, w którym ulokowała się szkoła. W sąsiedztwie stoi drewniany spichlerz podworski z XVIII wieku. Czas zacząć zdobywanie Pasma Brzanki. Podążamy za niebieskimi znakami rowerowymi, aby podjechać drogą pod wzniesienie Ostry Kamień. Stąd czeka nas bardzo długi zjazd w dół, a przed nami rozciąga się widok na Beskidy. W Ołpinach skręcamy w lewo i po kilku kilometrach jesteśmy w Szerzynach.
40 km, SzerzynyZ głównej drogi widać stojący na wzniesieniu renesansowy dwór wieżowy z połowy XVI wieku, wzniesiony dla starosty bieckiego i kanclerza wielkiego koronnego Jana Ocieskiego. Oczywiście budynek był z czasem przebudowywany. Dziś jest to siedziba plebani, ale okazjonalnie wnętrza są udostępniane.
47 km, ŚwięcanyJadąc dalej, opuścimy województwo małopolskie i już w granicach podkarpackiego zobaczyć można drewniany kościół w Święcanach. Spod kościoła nie wracamy do głównej drogi, a kontynuujemy jazdę gościńcem. Nieoznaczonym skrótem pokonujemy wzniesienie oddzielające Święcany od doliny Sitniczanki. Po drugiej stronie czeka zabytek z listy UNESCO.
55 km, BinarowaZatrzymujemy się w centrum Binarowej przy drewnianym kościele z około 1500 roku. Wnętrze jest cały czas poddawane pracom mającym na celu likwidację skutków powodzi z 2010 roku. Powoli odnawiane są przepiękne polichromie (moim subiektywnym zdaniem, najciekawsze spośród tych w małopolskich kościołach) oraz wyposażenie. Wstępnie mówi się, że wiosną 2014 roku całość będzie gotowa. Jest to oczywiście też punkt na Szlaku Architektury Drewnianej i jak wiele z obiektów, i ten jest otwarty dla zwiedzających. Gdy większość z tych zabytków jest po prostu otwartych, w Binarowej można liczyć na szczegółowe i pełne pasji oprowadzanie przez tutejszą przewodniczkę.
60 km, BieczNastępny przystanek urządzamy sobie na starym mieście w Bieczu, dokładnie na ławeczce przed charakterystyczną wieżą bieckiego ratusza. Dalej pojedziemy zachód, drogą krajową nr 28.
72 km, GorliceW sąsiednim powiatowym mieście Gorlice zatrzymujemy się przed wieżowym dworem Karwacjanów. Gotycki zabytek został zniszczony przez bombę w czasie I wojny światowej i odbudowano go dopiero na początku lat 90. XX wieku. Jest to budynek przypominający kamienicę, obecnie siedziba muzeum-galerii. Z pobliskiego rynku wracamy na główną drogę. Jeżeli nie zatrzymają nas światła na skrzyżowaniu z ul. Węgierską i tak warto przystanąć na chwilę, aby zobaczyć pierwszą na świecie uliczną lampę naftową.
79 km, SzymbarkKontynuując temat starych dworów, bezwzględnie trzeba zatrzymać się w Szymbarku i zobaczyć "perłę renesansu" - kasztel z 1540 roku, dziś siedziba muzeum i ośrodek konferencyjno-wystawowy. Vis-à-vis kasztelu stoi drewniany dworek ... z włoską restauracją w środku. Po sąsiedzku jest jeszcze Skansen Wsi Pogórzańskiej.
Nim nastąpi koniec tej wycieczki jest do pokonania jeszcze podjazd. Jedziemy cały czas drogą krajową nr 28 i chociaż dobra nawierzchnia powinna ułatwiać jazdę, cały czas trzeba uważać na wyprzedzające samochody. Jeszcze przed Gorlicami mamy nagrodę za dzisiejszy wysiłek - długi zjazd do centrum miasta.
92 km, Grybów