Początek jest bardzo ryzykowny, gdyż wyjeżdżamy z
Bielska-Białej. Trudno znaleźć temat bardziej rozpalający tutejszych mieszkańców, niż pytanie czy miasto należy do Śląska, czy do Małopolski. Tymczasem my pojedźmy na rowerach na północny zachód, zaczynając z dzielnicy Hałcnów, niegdyś osobnej wsi o średniowiecznym rodowodzie. Obecnie Hałcnów zdominowany jest przez zabudowę jednorodzinną, która wypiera stare, drewniane zabudowania i pola. Mi udało się wypatrzeć kilka starszych domów
(dowód na zdjęciu nr 1)Od wschodu z Bielskiem-Białą (tak, tak, odmieniamy oba człony nazwy!) graniczy wieś
Kozy, wymieniana już przez Jana Długosza w
"Liber beneficiorum dioecesis Cracoviensis". Ostatnio można było usłyszeć o tej wsi w związku z konkursem na Drzewo roku 2012. Tutejszy platan, najstarszy w Polsce, wygrał internetowe głosowanie. Drzewo rośnie obok klasycystycznego Dworu Czeczów, obecnie poddawanemu pracom konserwatorskim
(zdjęcie nr 2, platan jest po prawej).
W sąsiadującej wsi
Pisarzowice znaleźć można dwa dworki, "Górny" i "Dolny". Pierwszy dworek
(zdjęcie nr 3) jest obecnie prywatną własnością i przeszedł nie tak dawno temu gruntowny remont, podczas którego ustalono rok budowy na 1706. Drugi dworek jest nadal własnością Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej i niestety jest w opłakanym stanie.
Odbijając teraz na północ trafiamy do
Starej Wsi, gdzie o wiele łatwiej znaleźć drewniane zabudowania
(zdjęcie nr 4), a w samym centrum stoi zabytkowy drewniany kościół, element Szlaku Architektury Drewnianej
(zdjęcie nr 5). Obok stoi XVIII-wieczny budynek szkoły parafialnej
(zdjęcie nr 6)).
Na skrzyżowaniu obok kościoła skręcamy w lewo i jedziemy na zachód, najpierw wzdłuż stawów hodowlanych (mniej więcej tutaj zaczyna się rozległy obszar hodowli ryb, ze słynnym Zatorem na północnym zachodzie), a później między polami
(zdjęcie nr 7). Gdy spojrzymy na południe widać Beskid Śląski i Beskid Mały oddzielone Bramą Wilkowicką.
W pobliskiej
Bestwinie jest kolejny przystanek. Tutaj stoi dawny pałac Habsburgów, obecnie siedziba Urzędu Gminy
(zdjęcie nr 8). Na pobliskim cmentarzu parafialnym odnaleźć można grób Arcyksięcia Leona Habsburga.
Wcale nie tak daleko stąd, ale właściwie już na historycznym Śląsku, bo w Czechowicach-Dziedzicach, stoi
Pałac Kotulińskich. Jest to XVIII-wieczny zespół pałacowo-parkowy, niedawno wyremontowany i przede wszystkim służący jako hotel. Można jednak bez problemu wjechać rowerem na teren parku
(zdjęcie nr 9).
Wracamy do Bielska-Białej ścieżką wzdłuż rzeki Białej, rzeki która od wieków rozdzielała, w tym Śląsk i Małopolskę.
Trasa ma około 40 kilometrów długości.